Gdy zabieram się za pisanie tego artykułu na twarz spadają mi pojedyncze krople deszczu, które już po chwili zamieniają się w obfite strumienie wody. Miejscowi nie zwracają na nie zbyt dużej uwagi – zaledwie po kilku minutach słońce na nowo wychodzi zza chmur i po deszczu nie ma nawet śladu.
Opady na Martynice już takie są; nagłe, silne i krótkie.
Od pory deszczowej dzieli nas jeszcze kilka tygodni – zwykle trwa ona od lipca do grudnia w związku z czym sezon wakacyjny trwa tutaj między grudniem, a majem. Szczyt sezonu przypada na luty-kwiecień przez co ceny hoteli i biletów lotniczych są w tym okresie nawet dwukrotnie wyższe.
Co zobaczyć
Plaże:
- Anse Noire
Plaża położona w pobliżu lasu równikowego w północnej części wyspy. Nie spotkacie tutaj tłumu turystów więc jeśli zależy Wam na spokojnym wypoczynku – to miejsce idealne dla Was.
Plaża jest powulkaniczna w związku z czym piasek jest tutaj szaro-czarny.
- Plage Le Diamant
Tutaj dla odmiany piasek jest biały, a woda turkusowo niebieska.
Plażowiczów jest zdecydowanie więcej, ale wciąż bez problemu znajdziecie kawałek przestrzeni tylko dla siebie.
W pobliżu znajduje się Memorial de l’Anse Cafard – pomnik upamiętniający katastrofę statku z niewolnikami, który rozbił się tutaj w 1830r (szerzej napisze o tym w poście o historii niewolnictwa na Martynice).
- Plage fond banane
„Bananowa plaża”, znajduje się zaledwie kilka minut drogi od wspomnianej wyżej „Le Diamant” i wyglądem odrobine ją przypomina. Tutaj jednak znajdziecie darmowe toalety i prysznice (czynne do godziny 17:00). Na tej plaży spotkałam również najwięcej lokalsów
Nazwa pochodzi prawdopodobnie od drzew bananowca których ogromne hektary zajmują pobliskie sąsiedztwo.
- Grand Anse des Salines
To najbardziej popularna na Martynice plaża.
Położona jest na północnym cyplu wyspy i wyglądem przypomina wszystko co wyobrażałam sobie zamykając oczy i marząc o Karaibach.
Niestety rajskie widoki, drinki podawane w skorupach kokosa i nieskazitelnie biały piasek, przyciągają ogromną liczbę turystów przez co plaża jest zaludniona i głośna.
- Anse Michel
To mój zdecydowany faworyt.
Pokazał mi ją miejscowy chłopak który zatrzymał się gdy łapałam stopa. Niewiele osób wie o tym miejscu, więc macie szansę nie spotkać tu żywego ducha. A widoki? Zobaczcie sami – dla mnie to raj na ziemi.
Podobno nieważne w jakiej części wyspy się znajdziecie, zawsze będziecie mieli mniej niż 15km do morza.
Wodospady:
- Cascada sur la ravine Baron
Położony tuż przy drodze, ale dobrze ukryty wodospad w pobliżu ul. Rue de la Duchesse Catherine w Fort-de-France.
Aby się do niego dostać musicie minąć znajdującą się na tej ulicy starą, dziwną tablicę pomazaną farbami. Obok której znajdują się schody wiodące w dół.
Wodospad ma naturalny basen w którym bez problemu możecie się kąpać.
(Uwaga, w pobliżu wodospadu można spotkać jadowite pająki).
Jeśli po kąpieli spragnieni będziecie dalszych wrażeń, przejdźcie kilka metrów wzdłuż ulicy aż dojdziecie do żółto-pomarańczowego budynku – to stary opuszczony hotel.
Znajdziecie tutaj czynne darmowe łazienki, a idąc schodami w dół dojdziecie do miejsca w którym rozlewana jest woda z gorących źródeł.
- Cascada du Saut du Gendarme
To mały i popularny wodospad. Spotkałam się tutaj z największą ilością turystów mimo, że jak dla mnie, był to najmniej widowiskowy wodospad.
- Couleuvre waterfall
Mój zdecydowany faworyt leżący na północy wyspy.
Aby do niego dojść musimy przymierzyć kawałek lasu tropikalnego (polecam wyższe buty, najlepiej trekkingowe), wspiąć się na kilka wzniesień i wśród wszechobecnych jaszczurek, lian i bambusów odkryć przepiękne, bajkowe miejsce.
Montagne Pelée
Majestatyczny, częściowo schowany w chmurach wulkan będący jednocześnie najwyższym punktem na wyspie (1397m n.p.m)
U stóp wulkanu znajduje się dawna stolica miasta – Saint Pierre. Wzniesiona przez bogatych osadników jako jedyna miała latarnie, teatry i brukowane ulice. Niestety rajskie życie mieszkańców skończyło się nagle 8.05.1902r gdy wybuch wulkanu zabił 26tys osób obracając miasto w ruinę.
Dziś wulkan stanowi atrakcję turystyczną i obowiązkowy punkt dla fanów trekkingu.
*Zdjęcia nie ma bo gdy dotarłam na szczyt wszystko spowijały chmury ;(
Jardin de Balata
Ogród botaniczny otwarty 19.04.1987r leżący na północny zachód od Fort-de-France.
Rosną w nim drzewa, krzewy i kwiaty z gatunków spotykanych w strefie podzwrotnikowej całego świata. Ogród został stworzony z pomysłem, każda jego część zdaje się opowiadać inną historię i przeniesie Was w trochę inne miejsce.
Czynny jest w godzinach: 9:00-18:00 (Zwiedzenie ogrodu zajmuje około godziny, ale polecam przyjść wcześniej i spędzić tam trochę więcej czasu, widoki są tego warte)
Bilet wstepu: 13.50€
Kilka tipów dla autostopowiczów:
Couchsurfing działa bardzo dobrze także polecam rozejrzeć się za hostem.
Spędziłam kilka nocy pod namiotem i nigdy nie miałam żadnych problemów, ale radzę wybierać plaże mniej turystyczne.
Autostop działa bardzo spoko.
Miejsca w których możecie się umyć:
- W Le Marin obok baru Le Numero 20 są schody prowadzące w górę. Znajdują się tam łazienki z prysznicami otwarte w godz 6:30-19:30 aby do nich wejść trzeba posiadać kartę magnetyczną, ale równie dobrze można trochę się tam pokręcić i wejść za kimś innym.
- Kolejne takie łazienki są w pobliżu restauracji Mango Bay, taki zielony budynek. Tutaj toalety/prysznice czynne są do 21:00 (również na kartę)
- Obok Mango Bay są również darmowe toalety. Wchodzi się do nich z chodnika więc nie ma problemu z wejściem jeśli nie jest się klientem baru.
- Prysznice i toalety na plaży na „Bananowej plaży” (czytaj wyżej)
- Toalety w opuszczonym budynku który kiedyś był hotelem, w pobliżu wodospadu (również info wyżej)
- W Sainte-Anne na przeciwko PoliceMunicipale znajduje się kościół. Gdy go miniecie, po prawej stronie zobaczycie ścieżkę prowadząca w górę. Znajdują się tam darmowe toalety (ja też się tu „kąpałam”).
WIFI:
- W Le Marin przy porcie podłączymy się bez problemu do sieci ASUS5, Mango Bay lub Marina (w tym ostatnim trzeba podać maila)
- W Sainte-Anne przy plaży jest restauracja Paille Coco, gdy ja tam byłam hasło brzmiało cockatilfruits (jeśli się zmieni po prostu zapytajcie kogoś z klientów, hasło jest drukowane na paragonie więc na pewno wam podadzą)
- Plaża należąca do Club Med. Niby prywatna, ale mnie nigdy nikt nie zatrzymał gdy na nią wchodziłam (nie próbowałam z plecakiem). Tam możecie się podłączyć do WiFi z hotelu (obejmuje całą plaże). Trzeba podać imię, nazwisko, maila i nr pokoju. Zmyśliłam i przeszło xD
- Na wyspie są też trzy Mc Donald’s, w Fort-de-France jest Burger King czy jakieś tam KFC.W większych restauracjach również znajdziemy internet, ale w mniejszych barach czy wioskowych knajpach raczej nie ma sensu go szukać.
Pralnie – koszt:
- 7kg – 7€
- 14kg – 11€
- Suszenie – 2€
Pamiętajcie aby nigdy nie prać ubrań w morskiej wodzie. Wyschną, ale sól zawarta w wodzie zostanie w materiale i po zachodzie słońca rzeczy będą na nowo wilgotne.
Punkt dla dziewczyn:
Na wyspie biała dziewczyna jest atrakcją.
Wy jaracie się palmami, mężczyźni jarają się Wami (egzotyka 😀 ).
Ciężko jest przejść kawałek ulicy i nie słyszeć gwizdania, zaczepek czy komentarzy. Nie jest to jakieś nachalne czy niebezpieczne – ja po prostu przechodziłam obojętnie i udawałam, że nie słyszę. Jeśli miałam ochotę z kimś pogadać to odpowiadałam. Ale chciałbym żebyście miały świadomość, że to trochę inny świat. Na pięciu facetów których poznałam i powiedziałam, że śpię pod namiotem pięciu zaproponowało mi nocleg lub „opiekę na plaży”. Trzech wprost zapytało „nie chcesz spać ze mną?/ nie chcesz sprawdzić czarnego chłopaka?” Mimo, że rozmawiali ze mną z 10min
Jeśli marzy Wam się wakacyjna przygoda to ja nikomu nie bronię. Uprzedzam tylko, że standardy są tu trochę inne niż te do których przywykłyśmy i nie chciałabym aby którejś z Was stała się krzywda.
To tyle Ziomeczki.
Zapraszam Was również do tego artykułu. Opowiadam w nim o sąsiadce Martyniki – St Lucia. Możecie poruszać się promem między obiema wyspami i naprawdę warto to zrobić! Wyspy bardzo się różnią i to St. Lucia jest moją faworytką.
Jak tam jest pięknie! Mam nadzieję że kiedyś uda mi się polecieć 🙂
PolubieniePolubienie
Trzymam kciuki żeby się udało! ❤️
PolubieniePolubienie